Do niektórych samorządów zaczęły trafiać maile z prośbą o udostępnienie danych mieszkańców: numeru PESEL, adresu zamieszkania, nazwiska. Ma to związek z organizacją tzw. wyborów korespondencyjnych. “Jestem w szoku” – pisze na Twitterze wójt gminy Potęgowo. Poczta Polska, która domaga się tych danych, wydała w czwartek komunikat.
Ruch narodowego operatora pocztowego podyktowany jest projektem Prawa i Sprawiedliwości dotyczącym organizacji majowych wyborów w formie korespondencyjnej. Przypomnijmy, że ustawa nie ma mocy obowiązującej – przyjął ją Sejm, jednak Senat ma jeszcze kilkanaście dni, aby przeanalizować projekt i wprowadzić do niego poprawki. Wtedy zostanie odesłany do Sejmu i przegłosowany – później trafi na biurko prezydenta.
Poczta Polska – mimo braku uprawnień – zaczęła rozsyłać maile do samorządów z prośbą o udostępnienie danych, dzięki którym można stworzyć spis ludności uprawnionej do głosowania korespondencyjnego. Wymogiem jest zbulwersowany m.in. wójt gminy Potęgowo Dawid Litwin. Na Twitterze zamieścił e-maila w tej sprawie, pod którym nie widnieje nawet podpis żadnej osoby. “W nocy do urzędu trafił taki mail. Jestem w szoku. Nie udostępnię spisu wyborców!” – napisał samorządowiec z północnej Polski.
Podobne zdanie wyraził także prezydent Krakowa. “W obecnej sytuacji nie przekażemy Poczcie Polskiej spisów wyborców. Uważam, że jest to bezpodstawne, bo nie ma w tej sprawie żadnej obowiązującej ustawy. Opinie prawne są w tej kwestii jednoznaczne – nie ma ustawowego umocowania prawnego” – stwierdził prof. Jacek Majchrowski.
Wcześniej na maile rozsyłane przez Pocztę Polską zareagował Związek Miast Polskich. Wiadomości nazywa anonimami. Zdaniem organizacji takie wnioski do samorządów oznaczają “de facto sporządzenie nowego rodzaju rejestru wyborców co wymaga wielu tygodni pracy”. – Nie należy odpowiadać na te anonimowe maile. Nie należy sporządzać żadnych nowych spisów – stwierdzają eksperci ZMP.
Co na to narodowy operator? “Skierowany do samorządów wniosek o przekazanie danych ze spisu wyborców wynika z roli, jaką Poczta Polska ma pełnić w obsłudze głosowania w ramach wyborów prezydenckich. Polegać będzie ona na dostarczeniu do wyborców pakietów wyborczych, a następnie przekazania kart wyborczych do obwodowych komisji wyborczych” – przekazuje Poczta Polska w czwartkowym komunikacie. “Dokładamy wszelkich starań, aby jak najlepiej wywiązać się z obowiązku obsługi wyborów korespondencyjnych” – dodano.