Naszym rozmówcą był Pan Tomasz Parol, pytania zadawał Paweł Kubalski. Panowie porozmawiali na temat wideorejestratorów i po krótce wideoradarów, czyli urządzeń, które możemy spotkać w nieoznakowanych samochodach funkcjonariuszy mierzące podobno naszą prędkość z jaką się poruszamy.
Zostajemy zmierzeni przez nieoznakowany radiowóz, po jakimś czasie policja nas wyprzedza i zatrzymuje. Według funkcjonariuszy przekroczyliśmy prędkość. Są dwie możliwości jeżeli chodzi o sprzęt pomiarowy:
- Wideorejestrator, jest to najczęstsze urządzenie, zazwyczaj jest to Rapid, ale jest dużo innych modeli w użytku, kamera która rejestruje obraz, a parametry takie jak prędkość to odczyt prędkości radiowozu.
- Wideoradar, urządzenie które jest zainstalowane na zewnątrz samochodu, łączone z zestawem video, mierzy prędkość samochodu rejestrowanego na obrazie.
Anuluj Mandat Wideorejestrator – Naturalne komplikacje
Wideorejestrator nigdy nie mierzy prędkości naszego samochodu tylko radiowozu! Pomiar naszej prędkości jest w takim wypadku błędnie pomierzony. Inne wykroczenia takie jak: przejazd na czerwonym, nie zatrzymanie się przed znakiem stop, wyprzedzanie na ciągłej linii; to są bezdyskusyjne rzeczy. Jeżeli chodzi o prędkość, z samej zasady ich rejestrowania, możemy mieć bardzo poważne zarzuty co do prawdziwości wyniku.
Jeżeli chodzi o 50+, chcą nam Panowie funkcjonariusze zabrać Prawo Jazdy na 3 miesiące, gdzie prędkość została pomierzona wideorejestratorem oddajmy Prawo Jazdy i bezdyskusyjnie nie przyjmujmy mandatu! Mierzona była prędkość radiowozu a nie nasza! Oddajmy się pod ocenę sądu.
Wideorejestrator wskazuje prędkość radiowozu, a policjant w pojeździe bez świateł, sygnału, nie jako pojazd uprzywilejowany, nie ma zwolnienia od tych przepisów. Zwróćmy się do kolegi policjanta żeby zatrzymał uprawnienia kierowcy radiowozu nieoznakowanego, bo sam się zmierzył wideorejestratorem i prawo go nie zwalnia z odpowiedzialności. Nie zrobi tego? Działa niezgodnie z prawem! I może również zostać ukarany. Możemy zarejestrować taką naszą obronę w formie ataku dyktafonem w telefonie, ponieważ mamy do tego prawo, jeżeli nagrywamy rozmowę, w której bierzemy udział.
Możemy nawet nagrać film z ekranu, jeżeli policjanci nie mają nic do ukrycia, nie powinni nam robić z tego żadnego problemu. Jeżeli funkcjonariusze zaczynają kręcić, narzekać, nie do końca pokazują z dobrej strony swój profesjonalizm. Zalecamy tez o proszenie o okazanie badania technicznego sprzętu – tak zwaną legalizację.
Zapytajmy też, kiedy były zmieniane koła, bo legalizacja jest ważna do pierwszej wymiany kół. Funkcjonariuszom mogła „walnąć” opona, nastąpić wymiana. Legalizacja wtedy jest nieważna, powinna być wtedy maszyna skalibrowana od nowa ,a legalizacja ponownie wyrobiona.
źródło: Studio Anuluj-Mandat.Pl